niedziela, 27 stycznia 2013

9.Żądza krwi i obóz Demacji

Irelia popatrzyła na Karmę, która stała wśród Noxian. "Jak ona ucieknie?"- ta myśl nie dawała jej spokoju.
nagle Garen powiedział:
-Musimy iść
-Ale Karma...- Irelia mówiła powoli
-Poradzi sobie
-Jak?
Irelia jeszcze raz popatrzyła na przyjaciółkę,która pokazywała palcami jakieś znaki, a co jeszcze bardziej zdziwiło Irelię Garen odwzajemnił te ruchy dłoni.
-Co się dzieje?- zapytała
-Idziemy- odpowiedział Garen
-Ale...
-Irelio, ona naprawdę sobie poradzi- wtrącił Zelos
-Skoro tak uważacie- powiedziała Irelia
-Pospieszcie się- powiedziała jakaś blondynka o niebieskich oczach
Blondynka pociągła za rękę siostrę Zelosa w stronę lasu, a Garen pomógł wstać Iończykowi.
-Kilka przydatnych zaklęć i nic ci nie będzie...- mruknęła nieznana Irelii blondynka przyglądając się ranie Zelosa
-Lux on to wie, pospieszmy się zanim ta "Ruda" zobaczy, że Zelos ucieka- powiedział Garen
-Dobrze- powiedziała Irelia
Dwoje Demacian i dwóch Iończyków szło w głąb lasu. Nagle cała czwórka usłyszała krzyk...


-Uciekła!!! Teleportowała się- warknęła pewna ruda kobieta- Jak mogliście do tego dopuścić!!!- to powiedziawszy rzuciła sztyletem w jakiegoś żołnierza
-Kath*- powiedział spokojnie jeden z oficerów- Przecież natrafisz jeszcze na niejedną okazję zabicia jakiegoś człowieka, a to było jeszcze dziecko
-Dariusie- powiedziała Katarina- ona nazwała mnie "Rudą"
-Lito nazwał cię również Rudą, ale dodał coś jeszcze
-Dlatego teraz sobie śpi w grobie**
- Wiem, że tam w tobie siedzi żądza krwi, ale może opracujmy jakiś plan
-Obóz rozłożymy na granicy jakieś 500 metrów stąd
-No widzisz od razu lepiej
-Cassiopetia!!!- krzyknęła Katarina- Gdzie się podziała ta żmija- to zdanie powiedziała Tak cicho, że tylko najbliżej stojące osoby


-Witaj w naszym obozie- powiedziała blondynka nazwana Lux- a tak przy okazji jestem Luxanna
-Irelia- powiedziała dziewczyna- a więc Luxanno powiedz mi...
-Mów mi Lux
-To więc Lux powiedz mi gdzie jest w obecnej chwili Zelos- Irelia zaczęła się rozglądać i zobaczyła osobę, która bycie tu mogło być tylko snem
-Karma?- zapytała Irelia
-A kogo się spodziewałaś?
-Ale jak ci się udało...
-Teleportacja przydatna sztuka
-Karma jesteś niemożliwa
-Nie martw się ja to wiem
-Ale jak tu trafiłaś?
-Język Starożytnych Sumerów***
-Co?
-Język w którym porozumiewa się gestami
-A więc tak Garen przekazał ci jak tu trafić
-Właśnie
-Muszę się jeszcze sporo nauczyć...
________________________________________________________________________
*Kath- zdrobnienie imienia Katariny
** Tak naprawdę Katarina nie zabiła Lita, ale ktoś musiał to zrobić a w historii tego nie było więc wybrałam właśnie Katarinę
***Język Starożytnych Sumerów- chyba nie myślicie że taki istnieje co?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz